Świat jest pełny inspirujących ludzi, którzy motywują nas do działania. Realizują własne pomysły, wspinają się coraz wyżej, pozytywnie wpływają na życia ludzi i otaczający nas świat. Nie poddają się, uparcie dążą do zamierzonego celu, rozwijają i siebie, i innych. Robią coraz więcej. A czasem łączą się w grupy, by swoją pasję przekuć w działania i sięgać do coraz większej ilości osób.
Jedną z takich grup jest firma Mars.
Mars jest jedną z większych prywatnych firm w Stanach Zjednoczonych, tworzących produkty takie jak czekolada czy kawa. Nic więc dziwnego, że jednym z ich najważniejszych składników jest kakao.
I to właśnie kakao stanowi poniekąd problem – dużo firm konkurencyjnych musi martwić się o trwałość i dostępność dostaw rośliny. Mars jednak podszedł do tej trudności w oryginalny, inny niż konkurencja sposób, dzięki czemu nie muszą się martwić o stabilność podaży w perspektywie długoterminowej.
Co takiego w takim razie robi Mars?
Firma współpracuje z organizacjami pozarządowymi na całym świecie. Organizacje z kolei współpracują z rolnikami; pomagają im w uprawie plonów, zapewniają godziwą płacę, a także wspierają w rozwiązywaniu potencjalnych problemów związanych z prawami człowieka w łańcuchu dostaw. Co idzie za tym wszystkim, miarowo postępuje także minimalizowanie wylesienia i innych szkodliwych dla środowiska skutków ubocznych upraw. Na współpracy korzystają więc wszyscy – zarówno społeczność rolnicza, środowisko jak i Mars, który znacząco zmniejszył ryzyko w swoim łańcuchu dostaw, jednocześnie wspierając pracę i życie innych.
W chwili obecnej ponad 50% używanego przez nich w produkcji kakao pochodzi z certyfikowanych źródeł, a według prognoz, do 2020 roku będzie to w 100% kakao certyfikowane. Przez podobny proces przeszła już kawa i czarna herbata, które od kilku lat pochodzą w 100% z certyfikowanych źródeł – oznacza to, że firma pomaga w promowaniu zrównoważonego rolnictwa i tworzeniu sprawiedliwych warunków dla rolników.
Mars wspiera również pracujące kobiety. Firma jest świadoma tego, że kobiety są często wykluczane przy uprawie i traktowane gorzej – mają ograniczony dostęp do ziem, szkoleń oraz finansów. Współpraca firmy z organizacjami pozarządowymi generuje korzyści również pod tym względem – wraz z CARE Inernational wzmacniają pozycję kobiet poprzez dostęp do szkoleń i finansowania.
Ale Mars to nie tylko ten popularny batonik, który zapewne większości jako pierwszy przychodzi do głowy. Z ich dostępnych w Polsce produktów znane są również takie słodycze jak Snickers, Twix, Bounty, Milky Way czy M&M’s. A oprócz czekolady produkują karmę dla zwierząt – m.in. Pedigree, Whiskas czy Kitekat – oraz gumy do żucia – Orbit, Winterfresh czy Skittles. To światowej klasy marki, które istnieją już na rynku od ponad 100 lat. Zna je większość ludzi. Dla większości z nas są to produkty częstego użytku. Znamy je. Kupujemy. Lubimy.
Kto by więc pomyślał, że pod tak dużą marką jaką jest Mars ukryta jest prawdziwa kopalnia inspiracji do budowania swojego biznes, opierając go na pomocy innym. Tutaj każdy wychodzi na lepsze – poczynając od rolników z ułatwionymi warunkami pracy, poprzez nas – klientów – i nasze zadowolenie z kupowanego produktu, na samej firmie kończąc – a nie ma nic złego w „chwaleniu się”, że swój sukces i światową markę buduje się na ochronie środowiska i walce o dobro tych, którzy nie są w stanie walczyć o samych siebie.